• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

) : )

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

2. Gruba krecha

Chciałabym trochę się cofnąć i powrócić do momentu w którym zaczęłam nowy rozdział. A może powinnam powiedzieć nowy tom (biorąc pod uwagę burzliwość poprzednich lat, a już 2019 szczególnie xd).

Nigdy nie sądziłam, że to ja podejmę taką decyzję, że to ja zakończę ten związek (7L100512050919). Nigdy nie wierzyłam, że zdobędę się na odwagę i powiem dość, koniec. Już nie miałam wyjścia, naprawdę. Dojrzewałam do tej decyzji.. Hmmmm.. Nie wiem dokładnie ile. Ale wiem, że to były miesiące. Po prostu zaczynałam umierać - tak psychicznie, z WIELU powodów. A ja chciałam żyć! Jeszcze wtedy nie wiedziałam jak, jak sobie poradzę. Ale coś pykło mi w tej głowie nie wiem skąd. Chęć walki o związek zamieniłam w walkę o siebie, o uśmiech, o zdrowie. Brzmi to wszystko filmowo, książkowo. No, ale... tak było. Nie będę się rozdrabniać w szczegóły dlaczego. Choć diabeł tkwi w szczegółach - i tu to zdanie idealnie pasuje xd. Ale jedyne co napiszę BARDZO ogólnikowo - jeśli jedna osoba ciśnie na hamulec, a druga na pedał gazu, to nigdzie nie pojadą. Będą tylko iskry z tego (by DR).

Co chcę Ci powiedzieć? Chyba przemilczę. Nie jestem jeszcze gotowa.

No i nie zabrakło klasyczków "Wrócić? Może będzie inaczej? Może się zmienił?" (Gdzie te pytania zadawałam sobie bez sensu, bo i tak hamulec był cały czas wduszony.) I minęło! Choć na tą chwilę jedynie co mi nie minie to żal, ogromny żal.

Przejdę do tej przyjemniejszej części, gdzie już wstałam na nogi. I co? ŻYJĘ! Żyję od ponad pół roku. Jest po prostu zajebiście! Czuję, że zrobiłam bardzo dobrze i wszystko co mogłam. Nie mogłam więcej. Widzę co mnie omijało. Ale nie powiem, że już zdążyłam troszkę nadrobić xd. Beztroskie wyjścia, wypady i imprezy... #KOZAK. Narysowanie grubej krechy trochę trwało, ale w końcu skończyłam ją malować.

Lubię taką siebie. Teraz. Nawet nie wiedziałam, że taka jestem. Taka... taka... fajna :)

 

Pare planów jest. Pare marzeń. Mimo, że tego pewnie nikt nie czyta, to ta świadomość, że gdzieś wrzucam te pierdoły o tych celach, to to mobilizuje. Blogu! Śmietniczku! Jesteś moją małą motywacją. Dasz radę?

 

Trochę memories cool

Narka BITCHES

 

17 marca 2020   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Hiiamewa | Blogi